Istnieje wiele historii na temat tego gdzie narodził się pomysł sieci afiliacyjnych, lecz najpopularniejszą historią jest ta mówiąca o dyrektorze generalnym Amazon.com.
Legenda głosi, że w 1996 roku Jeff Bezos podczas wieczornego spotkania towarzyskiego rozmawiał z pewną kobietą, która chciała sprzedawać swoją książkę o tematyce rozwodowej na swojej stronie internetowej. Po rozmowie wymienili się wizytówkami, a po jakimś czasie zaproponował jej promocje książki na swoje stronie internetowej, oczywiście pobierając od każdej transakcji określony procent. Przez kolejne lata Amazon stosując idee marketingu afiliacyjnego od bycia księgarnią internetową stał się największym platformą internetowego handlu na świecie, który pozwala za swoim pośrednictwem nie tylko sprzedawać różnego rodzaju produktu, ale również stworzyć własny profesjonalny sklep internetowy.
Osoby które promują za pomocą programu partnerskiego oferty zgromadzone na stronie Jeffa Bezosa mogą otrzymać wynagrodzenie wynoszące do 15% wartości transakcji. Obecnie oddziały Amazon działają w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Chinach, Japonii, Włoszech i Hiszpanii, a w planach jest również pojawienie się w Polsce. Amazon nie był pierwszym portalem opartym o marketing afiliacyjny, ale tym który wykorzystał go w odpowiednim momencie funkcjonowania Internetu.
Sama idea istniała o wiele wcześniej. W Internecie jeszcze przed rokiem 1996 funkcjonały inne portale. PC Flowers & Gifts.com (październik 1989), AutoWeb.com (październik 1995), Kbkids.com funkcjonujący również pod domeną BrainPlay.com (Styczeń 1996), które za pomocą swoich programów partnerskich promowały swoje usługi.
Koncepcja marketingu afiliacyjnego powstaÅ‚a pod koniec lat osiemdziesiÄ…tych dwudziestego wieku. PomysÅ‚odawcÄ… i posiadaczem patentu jest William J. Tobin, który jako pierwszy zastosowaÅ‚a tÄ™ formÄ™ promocji. William za pomocÄ… strony prodigy.com, która byÅ‚ wczesnym portalem informacyjnym posiadajÄ…cym pocztÄ™ elektronicznÄ… oraz dostÄ™p do różnego rodzaju baz danych, oferowaÅ‚ zamówienie kwiatów przez Internet. Strona prodigy.com byÅ‚a jednÄ… z pierwszych stron zorientowanych na użytkownika oraz posiadajÄ…ca graficzny interfejs. Od 1989 roku do 1991 wygenerowaÅ‚a sprzedaż na ponad 6 milionów dolarów. W roku 1994 roku razem z IBM stworzyli oni pierwszy sklep internetowy z kwiatami i prezentami – PC Flowers & Gifts z ogólnodostÄ™pnym programem partnerskim dla wydawców. Współpraca byÅ‚a konieczna, ze wzglÄ™du na duże koszty stworzenia infrastruktury informatycznej, w zamian IBM posiadaÅ‚ 50% udziałów. Komercyjna wersja programu partnerskiego do 1998 roku zebraÅ‚a 2700 wydawców, którzy reklamowali zamawianie prezentów przez Internet. Sukces pierwszego sklepu internetowego oferujÄ…cego kwiaty i prezenty okolicznoÅ›ciowe opieraÅ‚ siÄ™ również na współpracy z Fingerhut Companies Incorporation, która gwarantowaÅ‚a najÅ›wieższe kwiaty prosto od producenta. Tobin zÅ‚ożyÅ‚ wniosek o patent na Å›ledzenie i koncepcje marketingu afiliacyjnego w dniu 22 stycznia 1996 r. otrzymaÅ‚ go w Stanach Zjednoczonych 31 Października 2000, później otrzymaÅ‚ go również w Japonii. Pan Tobin otrzymaÅ‚ również japoÅ„ski patent numer 4021941 z dnia paź 5, 2007 i US Patent numer 7,505,913 17 marca 2009 r. o affiliate marketing i Å›ledzenia W dniu 22 stycznia 1996 roku Tobin zgÅ‚osiÅ‚ patent odnoÅ›nie Å›ledzenia i afiliacji do urzÄ™du patentowego w Stanach Zjednoczonych i otrzymaÅ‚ go 31 października 2000 roku, a potem w Japonii. Również w roku 2000 Tobin sprzedaÅ‚ swój sklep PC Flowers & Gifts.com do Federated Department Stores.
Ważna rolÄ™ w rozwoju marketingu efektywnoÅ›ciowym odegraÅ‚ jeden z portali o tematyce erotycznej. Cybererotica jako pierwsza zaczęła stosować model rozliczeÅ„ za klikniÄ™cia(CPC – cost per click). Szybko okazaÅ‚o siÄ™ że tego typu model rozliczeÅ„ nie pasuje do tego typu biznesu. Ze wzglÄ™du na dużą ilość faÅ‚szerstw, model wynagrodzeÅ„ zostaÅ‚ szybko zawieszony i zastÄ…piony wynagrodzeniem za zakup produktu (CPS – cost per sale).
Mail: marcin [@] milowski.eu lub skontaktuj siÄ™ przez Facebook messenger
Marcin
17 lutego, 2015bardzo dobry artykuł